Forum Vampire Diaries & The Originals |
![]() | Lokalizacja: Forum > Sezon 2 > 2 x 06 - Wheel Inside the Wheel |
o - (0 sekund temu) | |
Kama Pierwotny ![]() Posty: 635 Dołączył(a): Litry krwi: 5980 ![]() | Wasze opinie i wrażenia z odcinka :)![]() ![]() |
o - (0 sekund temu) | |
kivi Pierwotny ![]() Posty: 148 Dołączył(a): Litry krwi: 1145 | Odcinek ciężki...emocjonalnie. Nawet nie wiem jak się zabrać za ocenę. Oglądałam na żywca i czekam na napisy, może czegoś nie skumałam do końca. ESTHER- nagle mamy ją ukazaną jako biedną, nieszczęśliwą i nie mogącą mieć dzieci kobietę, która dla posiadania rodzinny jest w stanie zrobić wszystko. Ze złej, złej mamy-czarownicy przeobraziła się w psychiczną (i owszem) ale nie koniecznie "najgorszą" matkę. Dostajemy w zamian szaloną siostrę - ciocię Dhalie (?) która za rzucenie czaru płodności porywa pierworodne dzieci w każdym pokoleniu.( Szczerze? Kolejne zmartwychwstanie złej wiedźmy się szykuje? A co żywi przeciwnicy się już skończyli? Co JP ma z tymi nieboszczykami nie do końca zmarłymi.)Scena kłótni Esther i Klausa mi się podobała, ale mu z liścia przypieprzyła :D Za to on chciał jej zwłoki sfajczyć :D I tak poznajemy Freya, tego niby zmarłego ,a tak naprawdę porwanego na kontynencie brata. Miga nam przez parę sekund, uprowadzony przez wiedźmę. Od razu dostajemy wytłumaczenie dlaczego tamta strona (Esther) chciała pozbyć c się Nołp. (Rozumiem ,że te wszystkie dzieciaki szkolone są na czarowników? A może pieczone w piecu i zjadane przez Dhalie? :D) Pewnie Hayley będzie chciała ukryć małą przed Dhalią i to będzie to jej poświęcenie, jakieś czary maskujące czy coś. Ten odcinek był pełen udanych lub prawdopodobnych "resurection" być może zobaczymy Freya, Dhalie we własnej skórze i dostaliśmy TATUSIA KLAUSA :D Ten stary wilkołak ,sporo czasu spędził po tamtej stronie nie odnajdując spokoju. Zakotwiczył się z księciem na bayou ,szkoląc go i ucząc tego i owego.( Wątek może i okazać się fajny ) Wreszcie kiedy spotyka Klausa ,ten oczywiście jest na niego wściekły (trochę rozumiem, że to był dla niego szok i okoliczności trochę niesprzyjające) Hayley - jak się mówi do "teścia"? ,co to za tekst "masz jakiś problem stary człowieku" :P Po za tym kilka akcji ratunkowych i tyle cię było w odcinku. Śmierć Oliwiera przekonująca :D Cami jak zwykle WTF , co ona się bawi teraz w łowcę wampirów :D Elijah cały odcinek spał ,dyndał, polegiwał, ale to przez zdjęcia do SH.W sumie bardzo podobała mi się scena, w której Klaus prosi go by się obudził. Tylko nasuwa mi się jedno pytanie, jeśli Elijah spał to jak odszedł na własnych nogach? (ok podtrzymywany przez Klausa) trochę to sztuczne było. Nie wiem...w sumie dużo rzeczy się dział, była akcja, retrospekcje szkoda ,że mamy ciągle jedno i to samo. Przydałby się jakiś nowy pomysł. |
o - (0 sekund temu) | |
socia Świeżak ![]() Posty: 7 Dołączył(a): Litry krwi: 855 | Odcinek 9/10. W jednym odcinku tyle nowych informacji. Najbardziej niespodziewane było pojawienie się biologicznego ojca Klausa.Chce nawiązać relacje z Klausem hahaha jasne a wcześniej to gdzie był, nagle zachciało mu się family union.Esther takie robi zamieszanie, że można zwariować. Kilka odcinków temu mówiła że ich chce zniszczyć, a teraz wmawia innym, że chce dla swojej family happily ever after. Jak pamiętam to jak pojawiła się w TVD to chciała zemścić się na Klausie i nie miała problemu z zabić po drodze reszty swoich dzieci.Elijah przelał cały odcinek nie świadomy tego wielkiego zamieszania, takiemu to dobrze :P Ciekawe co wyjdzie w praniu z tego planu Cami, może i trochę na tym zyskają bo wiadomo, że prędziej czy później wszystko wyjdzie na jaw.Mam nadzieję, że wybudzą Elijah z tego snu jak najszybciej. |
o - (0 sekund temu) | |
syl Hybryda ![]() Posty: 283 Dołączył(a): Litry krwi: 2595 ![]() | Odcinek 10/10 To jest to! Wreszcie pełna historia o Pierwotnych. Już wiadomo jak to było z Esther i Michaelem, jak to było z prawdziwym ojcem Klusa. Genialny dobór aktora do tej roli. (on swoją drogą ma byc mentorem dla Daviny-tak było w spoilerach). Mega mocne sceny- Klaus i jego prawdziwy ojciec (nie pamietam imienia Ansel czy cos), dalej Klaus i matka ich cała rozmowa, scena Klausa i nieprzytomnego Elejsza-super. Podoba mi sie nowa historia rodzinna, Dalia - zła siostra?! ok ja to kupuje. A to małe dziecko to dziewczynka jest- Freya. Czekam na wyjaśnienie dlaczego Dalia zabiera kazde pierworodne dziecko, pewnie musi je poświecic do czaru. I to samo czeka Hope, dlatego Helji żeby ocalić Klausa i Elasze będzie musiała albo wybrać życie Hope albo jej śmierc(chyba) -odda ja Dalii, która powróci, albo odda ja Estjher która zrobi czarżeby Dalia nie powróciła. Oj cie Esther zdziwiłą że Majki żyje. Nie no nie ma sceny z historii Pierwtonej rodziny która by nie byłą intrygująca. Hejli i Oli- fajnie że go uratowała. Ten Jackson to dupek jakis, że nie chciał isc. Szkoda Oliego. Scena Klausa jak widzi ojca na cmentarzu- no oglądalam chyba z 3 razy. PO tych odwóch ostatnich odcinkach nie ma opcji żeby TO miało sie zakończyc na tym sezonie. Histria sie rozkręca. Jeszcze Rebekha ma byc -to juz wogóle A i jeszcze jedno, jak kazde pierworodne dziecko z linii Esther miało byc oddawane Dalii to ona musiałą byc nieśmiertelna, bo komu by mieli dawac te dzieci. To jakas może Pierwotna Czarownica jest czy cos? Posty scalone - Adria. ![]() KILL HER AND THE BABY, WHY SHOULD I CARE?! |
o - (0 sekund temu) | |
Cheshire Świeżak ![]() Posty: 15 Dołączył(a): Litry krwi: 880 | Rodzina Pierwotnych zdaje się nie mieć końca. Mało tego, każdy jej członek ma problem z pozostaniem martwym na dłużej. Nie ma jednak co narzekać, zdecydowanie szykuje się dużo akcji. Odcinek na pewno zaliczam jako jeden z lepszych w sezonie. Serial radzi sobie naprawdę dobrze. Zacznę od tego, że Lenore radzi sobie o wiele lepiej w roli Esther niż jej poprzedniczka, która po prostu mnie nie przekonała. Zawsze uważałem Esther za szaloną(co wciąż się nie zmieniło), ale teraz przynajmniej wiem dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. Czekam niecierpliwie na pojawienie się osoby potężniejszej od niej. Właśnie, Dahlia, co ona robiła z tymi dziećmi/dzieckiem, bo jak z tego co mi wiadomo jak na razie porwała jedynie siostrę Klausa. Czyżby Freya również miała się niedługo pojawić? Co do nagłego pojawienie się biologicznego ojca Klausa, to powiem, że od jakiegoś czasu się tego spodziewałem. Ciekawe jak rozwinie się ta relacja i czy Anselowi będzie dane długi żywot. Śmierć Olivera za bardzo mnie nie obeszła, nigdy tak naprawdę gościa nie polubiłem. Co do Jacksona to przykro mi to stwierdzić, ale jak dla mnie ten koleś to aktorstwo ukończył chyba korespondencyjnie. Nie przekonał mnie do swojej postaci ani trochę, co wypada trochę kiepsko, jeśli ma być Alfą. Kolejnym wątkiem, który mnie nie przekonuje jest nagłe zainteresowanie Finna swoją pacjentką. Cami jest chyba najbardziej pożądaną barmanką w całym Nowym Orleanie. Wie dziewczyna jak się urządzić. Na jej miejscu miałbym przy sobie coś bardziej poręcznego niż kieszonkowy sztylet. Poza tym nie chce mi się wierzyć, żeby Finn tak łatwo dał się podejść. Gość może i jest sztywny, ale raczej nie aż tak głupi. |
o - (0 sekund temu) | |
Yuki Nocny Łowca ![]() Posty: 53 Dołączył(a): Litry krwi: 945 | *Ogarnia się* Ktoś wspominał że trójka, a potem dwójka z rodziny Mikaelson to mało? Finn, Kol, Esther, Mikael, Klaus, Elijah, Dhalia, Freya, Ansel - 9! Rebekah, wracaj, będziesz dziesiąta! Umarłam oglądając ten odcinek, 10. |
o - (0 sekund temu) | |
Effy Pierwotny ![]() Posty: 88 Dołączył(a): Litry krwi: 815 ![]() | Jeden z lepszych odcinków w sezonie. Na pewno najbardziej zaskakujący i emocjonujący. Dawno już nie płakałam oglądając serial a nie mogłam się powstrzymać jak siostra Esther zabierała Freya. Czy Freyę? nie zrozumiałam za bardzo to był chłopczyk czy dziewczynka? A odcinek 10/10. ![]() ![]() |
o - (0 sekund temu) | |
WikLOVEwampires Świeżak ![]() Posty: 100 Dołączył(a): Litry krwi: 980 | Kochaaaaam. To był rewelacyjny odcinek. Nie będę długo wymieniać, bo odcinek był idealny. Najmocniejsza 10. Cofam to co ostatnio pisałam, że TVD jest lepsze. W ogóle nie jest lepsze... nwm co mn napadło. |
|
|